wtorek, 14 lipca 2015
Renault 5 GT - Genesis
Większość z nas lat 80 nie pamięta, bo tak jak ja urodziliśmy pod koniec 80 lat i tylko co sobie przypominam to zapach pudełek po matchboxach i pewexy lub urodziła się w latach 90.
Poza tym lata 80 w Polsce były do bani i tak na prawdę nasi rodzice powinni być (i byli) wykurzeni za to co się działo w Polsce w latach 80 (stracona dekada).
I wiem to, dorwałem się do wydania "Młodego Technika" z lat 80. I zobaczyłem w nim opis nowego Forda Sierry i pomyślałem "ja pierdole", oni musieli być na prawdę wkurzeni widząc jak zachód jest kolorowy i jak są daleko z przodu. Już nie wspomnę jakie wow musiało być jak czytali opis tego co w Fordzie będzie dostępne jako wyposażenie.
O polityce nie będę wspomniał, warto dodać, że Polską rządził gen. Jaruzelski z Kiszczakiem w opozycji był Wałęsa i Solidarność, a na świecie Reagan z Gorbaczowem (ostatni ogarnięty przywódca ZSRR i dzisiejszej Rosji) zmierzali ku zakończeniu zimnej wojny. Jeszcze po drodze wydarzył był Czarnobyl, płyn Lugola, zapach gazu łzawiącego niesiony po polskich osiedlach i dzieci bawiły się na podwórkach.
Zachód pachniał, był kolorowy i smakował Coca-Colą. Yuppie łykali życie lub je wciągali, chcieli więcej i szybciej.
Chcieli sportowych zabawek z czerwonymi pasami i dywanikami.
Podobnie było z samochodami serwowano nam shit z FSO i FSM, a nasza myśl techniczna była banowana przez "uwarunkowania" polityczne. Więc Beskid stał się Renaultem Twingo, a Wars, który mógł bić się z kompaktami z zachodu był mydelniczką i nią pozostał.
I tak inspiracją do napisania powyższego wstępu stało się Renault 5 GT Turbo, a w następnym wpisie VW Golf II.
Zastanawia mnie dlaczego symbolem hot-hatchy lat 80 było 205 GTi skoro piątka GT była szybsza, miała TURBO (wtedy słowo turbo było czymś w rodzaju słowa zajebiście), miała spojlery, wloty powietrza. Była bardzo kompetentnym samochodem, ale miała jeden problem, 205 był i jest cholernie przystojnym wozem, który zachwyca dalej proporcją i kreską Pininfariny, a 5 była uznawana za sympatyczną. 205 zostało uznane autem dekady magazynu Car. Cóż małe Reno, miało pecha, musiało konkurować z wybitnym kolegą z klasy.
Renault 5 GT dysponowało silnikiem Turbo o pojemności 1,4 wyposażonym w turbosprężarkę Garetta T2 z intercoolerem co dawało 115, a po późniejszych zmianach 120 koni mechanicznych przy masie 850kg, czyniło 5 GT szybkim autem. Nawet na dzisiejsze standardy wiele nowoczesnych aut dostałoby dużą lekcję pokory od tego staruszka. 5 GT Turbo potrafiło sklepać Ferrari Testarosę w odpowiednich warunkach, setkę robiło w 7,5s (!!!). Zwias nie pozostawiał w tyle za mocą, Renault Sport już wtedy miało wielkie doświadczenie w obszarze sportu. Zawieszenie powędrowało o 38mm w dół, dostało odpowiednie amortyzatory, sprężyny. Po lifcie zawieszenie powędrowało o kolejne 5mm w dół. Z reaserch'u auto dysponowało niewiarygodną przyczepnością przedniej osi, coś co możemy odnaleźć w potomkach od Renault Sport.
Prezentowany model posiada sportowe zawieszenie firmy KW, nastawy są rajdowe i przy normalnej jeździe jest dość twardo. Silnik, niestety został zmieniony na 2l jednostkę z Clio.Brakuje mi tego oldschoolowego uderzenia turbo.
Wnętrze poszło ku sportowi. Zamiast kanapy z tyłu mamy przeniesiony do bagażnika akumulator,kierownica MOMO, która wielkością przypomina tą z Logitecha G27. Pozostał centralny zamek, elektryczne szyby i moja ulubiona czerwona wykładzina.
Jest w tym aucie coś sympatycznego, jest łatwe w prowadzaniu, biegi wchodzą z pewną francuską miękkością. Czujesz, że to auto chce być twoim przyjacielem i z uśmiechem łykać każdy kolejny zakręt. Daje się prowadzić w każdych warunkach. Czuć, że od Renault 5 GT zaczęła się historia aut dotkniętych magią inżynierów z Dieppe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny klasyk :) a tych lato jakoś nie pamiętam, może to i dobrze, miało się te parę lat i dla dzieciaka nie był to taki zły świat
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie widziałem tego modelu na drogach.
OdpowiedzUsuńŁał, rzadko można go spotkać na drogach :)
OdpowiedzUsuńŁał za sam wygląd! Mega! :) Trzeba mieć serducho do auta!
OdpowiedzUsuńTeż nie widziałem tego modelu na żywo, a szkoda
OdpowiedzUsuńnei no fajan furka !
OdpowiedzUsuńNa prawdę bardzo fajny samochód. A motoryzacja to fantastyczna pasja, którą trzeba dzielić się z każdym!
OdpowiedzUsuńPiękne autko, też lubię stare roczniki :) A patrzyłeś już ile wyniesie ubezpieczenie? Żebyś nie przepłacił to tutaj oblicz OC https://porownywarka-oc-ac.pl/ , z pewnością coś tańszego znajdziesz. Ja zawsze z tej porównywarki korzystam i na cenę nie narzekam w odróżnieniu od znajomych :p
OdpowiedzUsuńTeż pierwszy raz widzę taki model auta. Nieco przypomina malucha w połączeniu z golfem. Ważne, że nieźle śmigał o to przecież w autach chodzi przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wszystko fajnie napisane dziękuje za pomysły :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Przyznam, że już nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem taki samochód.
OdpowiedzUsuńWidziałem ten samochód na żywo , wygląda świetnie
OdpowiedzUsuńCiekawie napisane
OdpowiedzUsuńSuper autko. Bardzo fajny ten wpis.
OdpowiedzUsuńAuto wygląda super. Jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńTen samochód bardzo fajnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuńWartościowe informacje
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuń